Co daje usystematyzowana rozmowa?

Nie potrzeba żadnych wyszukanych umiejętności, magicznych sztuczek, ani trików, by budować zaangażowany zespół, który się lubi, współdziała, a jego praca przynosi dobre efekty. Wystarczy USYSTEMATYZOWANA rozmowa. Tylko tyle i AŻ TYLE.

Ma to zastosowanie zarówno w budowaniu relacji i zaangażowania w pracy, jak i w domu. Dotyczy rozmowy ze wspólnikiem, z przełożonym, z zespołem. Oraz rozmowy z współmałżonkiem, dzieckiem, zwłaszcza tym nastoletnim, który ma już swój świat i szans na pogłębioną rozmowę w codziennej bieżączce mamy coraz mniej.

Oczywiście możemy poprzestać na rozmowie w biegu, przy myciu naczyń, podczas drogi do szkoły sprowadzającej się do zdawkowej relacji wydarzeń: CO, GDZIE I KIEDY. Taka rozmowa również jest bardzo ważna i nie należy jej nie doceniać, bo buduje pomosty. Nie stwarza jednak warunków albo mocno je ogranicza, by  zatrzymać się nad wzajemnymi motywacjami, intencjami i potrzebami. By czytać miedzy wierszami. I usłyszeć to, co niedopowiedziane. Gdy pojawiają się problemy, stawiamy sobie pytanie: Jak do nich doszło? I jak mogliśmy przeoczyć przyczyny?

Przyrównuję rozmowę i budowanie relacji do treningu i budowania kondycji, czy do nauki języki…
W jeden dzień intensywnych i ciężkich ćwiczeń nie zbudujesz muskulatury. Nabawisz się zakwasów, kontuzji, być może zrazisz się do sportu i stwierdzisz, ze to nie Twoja bajka…

Tak zwane pogadanki uświadamiające na jakikolwiek temat, jeśli nie zbudowaliśmy fundamentów pogłębionej rozmowy i zaufania raczej nie skutkują. Są wyrwane z kontekstu, pomijają indywidualne okoliczności, budzą uśmiech na twarzy… Jak w tym dowcipie: „Synu, musimy poważnie porozmawiać. Dobrze Tato, co Ci wytłumaczyć?”… 

Jak rozmawiamy z osobami, z którymi chcemy zbudować zespół, który się lubi i angażuje:
Regularnie, czy od przypadku do przypadku? Na dedykowanych spotkaniach, czy w biegu?

Rozmowa przynosi najlepsze efekty, jeśli:

  • Jest PROCESEM rozłożonym w czasie,
  • Odbywa się REGULARNIE,
  • Wykorzystuje OKAZJE,
  • Bazuje doświadczeniach, WYCIĄGANIU WNIOSKÓW z doświadczeń i WDRAŻANIU ich w kolejne działania
  • Ma USYSTEMATYZOWANY przebieg.

Czy organizujemy takie rozmowy z osobami, z którymi chcemy tworzyć dobry zespół?
W jakich okolicznościach rozmawiamy o celach, planach i o tym, co poszło dobrze i o tym, co może działać lepiej?

Biję się w pierś. U mnie samej, choć rozmawiamy z mężem i z nastoletnimi dziećmi dużo i do spodu, wciąż za dużo ad hocków. Za mało regularności. 

Ciężko o usystematyzowaną rozmowę w pracy i w domu. Wymaga dyscypliny i dedykowanego czasu. Czyli MUSIMY zarezerwować na nią czas. Nie ma zmiłuj. Wtedy nasz zespół i wszystkie nasze działania nabierają rumieńców i przynoszą oczekiwane rezultaty. 

Usystematyzowana rozmowa, to rozmowa skoncentrowana na:

  • celu:
    Co chcesz osiągnąć? Do czego dążysz? O czym marzysz?
  • zasobach, którymi już dysponujemy i tych, które musimy pozyskać:
    Czego potrzebujesz, by osiągnąć swój cel? 
    Co już posiadać?
    Co musisz pozyskać?
  • strategii działania:
    Jakie kolejno działania podejmiesz, by zrealizować swój cel?
  • zarządzaniu ryzykiem:
    Co się może nie udać?
    Co zrobisz, by uniknąć ryzyka / zminimalizować ryzyko niepowodzenia?
    Jakie ryzyko możesz zaakceptować?
    Jakie widzisz inne rozwiązania? Jakie masz plany alternatywne / plany „B”?
  • mierzeniu rezultatów:
    Po czym rozpoznasz, że zrealizowałeś swój cel? 
    Co będzie dla Ciebie znakiem, że osiągnęłaś zamierzony rezultat?
    (To bardzo ważne pytanie, lubimy deprecjonować ciężko wypracowane efekty, które kiedyś pozostawały dla nas w sferze marzeń)
  • i wnioskach, wnioskach, wnioskach:
    Co pomogło, a co przeszkodziło Ci w realizacji Twojego celu?
    Co zrobiłbyś inaczej, niż dotychczas?
    CO MOŻE DZIAŁAĆ LEPIEJ?

Na koniec ważna uwaga:
By było o czym rozmawiać, musimy działać WDRAŻAJĄC WNIOSKI w kolejne działania.
Inaczej słowa stają się pustosłowiem, więc szkoda słów…